Słońce wzniosło sie juz bardzo wysokoświecąc prosto w wąską szczelinę miedzy dwoma blokami skalnymi. Mimo woli zerknął w dół i jakaś czerwon plama przykuła jego wzrok. Pochylił się nisko, to była chustka, którą widział niedawno. Ale u kogo? Oczywiście u kobiety, którz zjawiła się wieczorem wywołując awanturę. Wpatrywał się intensywnie w głąb rozpadliny usiłując rozpoznać podłużny, jasny przedmiot wystający zza purpurowej chusty. Nagle wstrząsnął nim dreszcz, to była ludzka noga. Rozejrzał się nerwowo za jakimś patykiem. Niedaleko niego sterczał w górę bezlistny kikut. Próbował go złamać, a gdy mu się to niedało wyrwał drzewko wraz z korzeniem. Odsunął kijem chustkę, a poten płaski kamień i ujrzał w świetle latarki fragment kobiecej tawrzy. Należała z całą pewnośzia do nieznajomej. Przez dłuższy czas stał bez ruchu wstzrąśnięty makabrycznym odkryciem, a potem nagle podniósł się i zaczął biec.
UWAGI:
Tzw. "Seria z Krukiem"
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni