To nie jest książka o znanym i modnym malarzu, który malował dziwne i straszne obrazy. To nie jest książka o jego mrocznym synu, który fascynował się śmiercią i tak długo próbował popełnić samobójstwo, aż mu się udało. Ani też książka o obsesjach, natręctwach, fobiach i artystycznych szałach. Ani też o karierze, pieniądzach, wystawach i krytykach. To nie jest książka o dziwnych uczuciowych związkach, fascynacji muzyką i filmem oraz nowymi technologiami. To nawet nie jest książka o ludziach, którzy pisali dużo listów.To książka o miłości - o jej poszukiwaniu i nieumiejętności wyrażenia. I o samotności - tak wielkiej, że staje się murem, przez który nikt nie może się przebić. O tym, że czasem bardzo chcemy, ale nie wychodzi. O tym, że życie czasami przypomina śmierć, a śmierć - życie.
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Nie oceniałem jego obrazków, były taką samą częścią mojej codzienności jak meble w mieszkaniu, firanki w oknach czy kolor ścian. Jednak słuchając mimochodem tego, co ojciec mówił o różnych wydarzeniach czy faktach artystycznych, zacząłem orientować się, jak ważne jest rozróżnianie tego, co brzydkie, a co ładne. Nie potrafię powiedzieć, czy wieloletnie obcowanie ze sztuką, którą tworzył, ukształtowało mój gust, ale z całą pewnością pozwoliło mi docenić to, co robił. Jakby na przekór oficjalnie dominującej szarzyźnie i braku fantazji tamtych lat, jego obrazy uderzały feerią kolorów i śmiałością ich zestawiania. Mam to szczęście, że mimo dość lekceważącego podejścia Kazimierza Manna do archiwizacji swoich prac, udało mi się część z nich uratować i wszystko, co wisi u nas na ścianach, to właśnie jego dzieła.Kim był? [fragment książki]
Kazimierz Mann (1910-1975) był artystą, lwowiakiem, więźniem stalinowskiego więzienia, bywalcem SPATiF-u, synem, mężem, ojcem. Ze wspomnień jego syna Wojciecha wyłania się postać człowieka niezależnego, zbuntowanego wobec peerelowskiej rzeczywistości, żyjącego po swojemu, ale zawsze na pierwszym miejscu stawiającego najbliższych. Artysta to wzruszająca i zabawna opowieść nie tylko o niezwykłym człowieku, jego talencie i poruszających wyobraźnię dziełach, ale także o sile pamięci i rodzinnych więzi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Romanse, skandale, których nie udało się ukryć, dwie niezawinione śmierci, rodzinne tajemnice, ujawnione po latach nigdy dotąd niepublikowane listy, nieznane fakty. Rodzina Kossaków w innym świetle. Dwa domy: Górki Wielkie, w których rozlicza się z mijającym życiem znana pisarka Zofia Kossak-Szczucka-Szatkowska, i Kossakówka w Krakowie. Dwie rodziny braci bliźniaków. Ich dramat, upadek, ale i to, co przetrwało ponad upadkiem. Zatrzymani w kadrze, kiedy tańczyli białego mazura, ostatni taniec nad ranem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Malarka znana głównie z ikonicznego porteru Konopnickiej w binoklach, społecznica, aktywistka, feministka, Pietrek z powycieranymi łokciami - fascynująca i niesłusznie zapomniana towarzyszka życia autorki Roty.
Maria Dulębianka najpierw uczyła się w szkole artystycznej w Wiedniu, potem jej kariera nabrała tempa w Warszawie pod okiem Wojciech Gersona. W 1884 roku dołączyła do grona pierwszych polskich malarek, które studiowały w cenionej paryskiej Académie Julian. Tylko niewielka część jej dorobku artystycznego przetrwała jednak do dzisiaj.
Od 1890 roku wspólnie z Konopnicką mieszkała za granicą - a jeśli sprawy osobiste zmuszały je do rozstania, to Marie jak najszybciej starały się do siebie wrócić. Z biegiem lat Dulębianka coraz głośniej zaczyna zabierać głos w sprawie równouprawnienia kobiet. Publikuje ostrą polemikę Damscy kaznodzieje, którą można streścić hasłem: "mężczyźni objaśniają mi świat". Apeluje także o równy dostęp do studiów artystycznych. Potem w ramach manifestu jako pierwsza kobieta kandyduje w wyborach do Sejmu Krajowego.
Po śmierci poetki osiadła na stałe we Lwowie, gdzie jeszcze mocniej zaangażowała się w działalność społeczną i feministyczną. Podczas misji Czerwonego Krzyża zaraziła się tyfusem, kontrolując warunki w ukraińskich obozach, w których byli internowani Polacy. Zmarła 7 marca 1919 roku. Początkowo pochowano ją w grobowcu Konopnickiej na Cmentarzu Łyczakowskim. Osiem lat później jej trumna została przeniesiona na Cmentarz Obrońców Lwowa.
Karolina Dzimira-Zarzycka porządkuje i uzupełnia biografię Marii Dulębianki, ale przede wszystkim kreśli portret artystki i emancypantki, której problemy i wybory okazują się dziś zaskakująco aktualne. Obficie czerpiąc ze źródeł, stara się uchwycić naturę relacji Dulębianki i Konopnickiej, a także wpisać ją w szerszy obraz sytuacji kobiet na przełomie XIX i XX wieku.
UWAGI:
Wybrana bibliografia na stronach 511-[538]. Oznaczenia odpowiedzialności: Karolina Dzimira-Zarzycka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni