Oparta na faktach dramatyczna historia Żydów, którzy podczas likwidacji getta we Lwowie w marcu 1943 roku ukryli się w kanałach pod miastem. Spędzili tam czternaście miesięcy. W podziemiach miasta, w ciemności, wilgoci, wśród szczurów, na przekór wszystkiemu... udało się przeżyć dziesięciorgu spośród ponad dwudziestoosobowej grupy. Przetrwali dzięki pomocy Leopolda Sochy, polskiego kanalarza, który pomógł im, narażając siebie i swoją rodzinę, chociaż początkowo kierowała nim chęć łatwego zysku. W kanałach Lwowa to niewiarygodna, wstrząsająco prawdziwa historia o gehennie tych, którzy przeżyli oraz podnosząca na duchu opowieść o koleżeństwie i odwadze.
UWAGI:
U góry okł.: Heroiczna opowieść o przetrwaniu Holokaustu. Na okł. podtyt. : Książka, na której podstawie powstał film Agnieszki Holland "W ciemności". Bibliogr. s. 235-[236].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wanda. Kobieta legenda. Kobieta tajemnica. "Zginę w górach" - mówiła. Dotrzymała słowa. 12 maja 1992 roku zaginęła na górze Kanczendzonga w Himalajach. To miał być dziewiąty zdobyty przez nią ośmiotysięcznik. Jej śmierci nikt nie widział, jej ostatniego słowa nikt nie słyszał, jej ciała nikt nie odnalazł. Jej odejście, tak wiele zdarzeń z życia, do dziś pozostaje tajemnicą.
Anna Kamińska z detektywistycznym zacięciem i reporterską wnikliwością odkrywa nieznane ślady Wandy Rutkiewicz. Z dokumentów, fotografii i wspomnień najbliższych, którzy po raz pierwszy zgodzili się na rozmowę, tworzy coś więcej niż biografię - pasjonującą opowieść o nieprzeciętnej kobiecie, o pokonywaniu demonów i słabości, o dającej siłę pasji oraz tajemnicach, które zabrała ze sobą wysoko...
Najbardziej drażni ludzi to, że ryzykujemy życie dla czegoś, co wydaje się kompletnie bezużyteczne, nikomu niepotrzebne. Ale może to jest potrzebne tym, którzy to robią! Może oni po prostu potrzebują tego, żeby żyć. [WANDA RUTKIEWICZ]
UWAGI:
Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Najnowsza książka Krzysztofa Ziemca przeczy powszechnemu przekonaniu, że wokół nas jest coraz mniej osób skłonnych do poświęceń, że Polacy coraz częściej zamykają się w swoich czterech ścianach, odrzucając nie tylko państwo jako zbędny albo nawet wrogi twór, ale nawet jakąkolwiek wspólnotę. Że staliśmy się narodem egoistów. A dobro to dziś towar deficytowy. Autorowi udało się zgromadzić całkiem mocną ekipę "ludzi serca" skorych nie tylko do jednorazowych poświęceń, ale konsekwentnie dających każdego dnia siebie innym, nie chcąc nic w zamian. Ludzie ci są bezkompromisowi w byciu dobrymi, gorący w swoich działaniach i nie oglądają się za siebie. Ich historie każdemu z nas dają nadzieję na to, że nie tylko znany aktor, ksiądz czy lekarz może i powinien być kimś więcej niż tylko "obserwatorem rzeczywistości". Autor pokazuje, że pierwiastek dobroczynności tkwi w każdym z nas. Kilkunastu bohaterów tej książki to zaledwie cząstka niezliczonej rzeszy ludzi dobrej woli.
Fascynująca biografia Bronisława Grąbczewskiego, a zarazem reportaż z podróży jego śladami. Główny bohater to postać tyleż wyrazista, co zagadkowa: słynny podróżnik, który będąc synem powstańca styczniowego, zaciągnął się do służby w carskiej armii. Jako jej oficer w latach osiemdziesiątych XIX wieku stał się jednym z najważniejszych uczestników Wielkiej Gry, czyli szpiegowskiej rywalizacji Rosji i Wielkiej Brytanii na terenach Azji Środkowej. Tak trafił nawet na karty powieści Juliusza Verne`a i Rudyarda Kiplinga, sam wolał się jednak przedstawiać nie jako szpieg lecz odkrywca i badacz. Anglicy uważali Grąbczewskiego za groźnego Rosjanina, ale tuż przed śmiercią w Warszawie został uznany za `polskiego naukowca` - czy słusznie?Max Cegielski wraz z fotografem, Mikołajem Długoszem, wyruszają szlakiem Grąbczewskiego. Chcą rozszyfrować przynajmniej niektóre z jego zagadek, a także aby zobaczyć, jak dziś wygląda życie w opisywanych przez niego miejscach. Ze Żmudzi, gdzie Grąbczewski się urodził, jadą przez Rosję, Uzbekistan aż po Pamir, zwany za jego czasów Dachem Świata. Ta podwójna podróż - w czasie i przestrzeni - pozwala spojrzeć z innej perspektywy na naszą historię, uwikłanie w proces kolonizacji i ambiwalentne związki Polski ze Wschodem. Autor w pasjonujący sposób opisuje i interpretuje historyczne zdarzenia, a biograficzny esej przeplata pełnokrwistą reporterską opowieścią.Książka zawiera kilkadziesiąt kolorowych fotografii autorstwa Mikołaja Długosza.
UWAGI:
Bibliogr.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dziesięć kresowych Polek z temperamentem - potrafiących samodzielnie zadbać o swoje interesy.• Anna Błocka - poszła do Stambułu za mężem wziętym w jasyr i wyciągnęła chłopa z bisurmańskiej niewoli.• Teofila Chmielecka - wdowa po słynnym regimentarzu. Już w pierwszym roku żałoby zorganizowała siedem zbrojnych napadów, a w kilku brała nawet udział osobiście.• Wojewodzina Anna Potocka - współsprawczyni śmierci starościny Gertrudy Komorowskiej, nękana wyrzutami sumienia, jako dusza pokutująca błagała o pomoc mniszkę w Przemyślu.• Hanna Krasieńska - po zgonie teścia nie mogąc pozostać w rodzinnych dobrach, splądrowała je po tatarsku, w czym dzielnie jej dopomogli dorośli już synowie.• Maryna Mniszchówna - pierwsza w historii Polka, koronowana na carową Rusi. Żona Dymitra z dynastii Rurykowiczów, a po jego zamordowaniu - ślubna małżonka Dymitra Samozwańca i matka jego syna. Po egzekucji małego Iwana przeklęła ród Romanowów, aby za zbrodnię dzieciobójstwa żadnemu z nich nie dana była śmierć naturalna.• Zofia z Korabczewskich Rożyńska - zajazdy weszły jej w krew. Panowie szlachta nie tylko się jej bali ale nawet unikali potyczek, bo wszak wojować z białogłową nie honor, a przegrać - despekt jeszcze większy.• Zofia Opalińska - zwana przez kozaków Laszką Diablicą. Ludzi fascynowała jej niezwykła uroda, nieprzemijająca z wiekiem oraz seria zadziwiających zgonów małżonków, którzy w tajemniczych okolicznościach umierali tuż po ślubie.
UWAGI:
Nazwa drugiego wydawcy na podstawie serwisu e-ISBN. Bibliografia na stronach 345-[350].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od tamtych wydarzeń minęło ponad siedemdziesiąt lat, a ona nadal pamięta każdy z ogłuszających dni i płonących nocyObrazy, dźwięki, zapachy. Śmierć była wszędzie, ale życie miało niepowtarzalny smak. To był czas zawieszony, pełen krwi, ognia i ruin miasta, które odchodziło w przeszłość.
Danuta miała dziesięć lat, kiedy na Warszawę spadły pierwsze bomby, jako trzynastolatka wstąpiła do Szarych Szeregów, a jako piętnastolatka poszła do powstania. Wtedy to stała się "Wirą". Wtedy też zginęła jej najbliższa rodzina: matka, ojciec i starsza siostra.
Po latach powie synowi, że powstanie towarzyszyło jej potem każdego dnia dorosłego życia.
Po kapitulacji powstania Wira trafiła do obozu przejściowego, a stamtąd do obozu w Oberlangen, w Niemczech. Obóz został wyzwolony przez żołnierzy I Dywizji Pancernej generała Maczka, a szesnastoletnia dziewczyna stanęła wobec decyzji, co dalej i zdecydowała się na rozpoczęcie nowego, niełatwego rozdziału życia na obczyźnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbigniew czy Zbyszek? Skrzypek klasyczny czy trębacz rozrywkowy? Artysta estradowy czy muzyk awangardowy?
Zbigniew Wodecki miał dwa życiorysy. W pierwszym występował w filharmoniach jako skrzypcowy solista, podbijał Europę u boku Ewy Demarczyk, szalał w jazzowych improwizacjach i nagrywał piosenki, które wyprzedzały resztę polskiego popu przynajmniej o długość plerezy. W drugim uchodził za eleganckiego pana z telewizji, showmana w popularnych programach, muzyczną instytucję. Tyle że o tym pierwszym wszyscy na lata zapomnieli. Nawet on sam. Wodecki. Tak mi wyszło to książka na dwa głosy: reporterska opowieść Kamila Bałuka o Zbyszku i jego przebojowym "powrocie" na scenę w 40 lat od debiutu; oraz historia Zbigniewa, którą Wodecki snuje w autobiograficznej rozmowie z Wacławem Krupińskim dosłownie na chwilę przed wybuchem Zbyszkomanii.
Czy Zbigniew mógł przypuszczać, że powróci jako Zbyszek? Czy Zbyszek w młodości planował zostać Zbigniewem? A może po prostu tak mu wyszło?
Życiem przedwojennych gwiazd kina, teatru i artystów kabaretowych nie pasjonowały się wyłącznie nastoletnie panienki. Wiele osób śledziło doniesienia prasy i plotki o swoich ulubieńcach, do aktorki Jadwigi Smosarskiej przychodziły listy pisane krwią jej wielbicieli, a ściany na klatkach schodowych domów, w których mieszkali Bodo i Żabczyński, pokrywały wyznania miłosne pisane przez zakochane w nich kobiety. Przedwojenne gwiazdy kina i kabaretu były celebrytami swoich czasów, ikonami stylu i elegancji, korzystającymi z uroków życia i nienarzekającymi na brak gotówki. Wielka zawierucha dziejowa, jaką była druga wojna światowa, ich życie zmieniła jednak diametralnie. Część wielkich przedwojennych artystów, zwłaszcza tych legitymujących się żydowskim pochodzeniem, musiała uciekać z kraju, inni stanęli przed wyborem życia w biedzie, kelnerowania lub występów w teatrach koncesjonowanych przez okupanta. O tym, jak potoczyły się okupacyjne losy Eugeniusza Bodo, Hanki Ordonówny, Iny Benity czy Mieczysławy Ćwiklińskiej i innych gwiazd, a także jak zginął zdrajca - Igo Sym, opowiada właśnie publikacja "Wojenne losy przedwojennych gwiazd".